Miasta Apokalipsy – Efez. Wykopaliska cz.1

Dzisiaj o tym kto i kiedy w Efezie kopał.

Europejczycy, choć powinnam ich nazwać raczej  pielgrzymami do ziemi świętej, odwiedzali Efez prawie cały czas. Gdy miasto jeszcze funkcjonowało i gdy było już ledwie ruiną.
Zostawiali ślady swojej bytności. Takie same, jak dzisiaj zostawiają turyści na zabytkach, chcąc uwiecznić dla potomności fakt swojego pobytu w szacownym miejscu, wyskrobując kolumnie  ” Antek z Pcimia tu był”. Takich napisów pochodzących ze średniowiecza jest w Efezie troszkę.

Miał to sławne starożytne miasto odwiedzić i sam Cyriak z Ankony
W czasach gdy rozkwitały odkrycia geograficzne i handel zamorski miejsce często gościło podróżników i kupców, którzy zostawili nam relacje z tych wycieczek.

W końcu przyszedł XIX wiek i kolej parowa zagościła w Anatolii.
Tym, który projektował i budował linie kolejowe wychodzące ze Smyrny do  Aidin,  był poddany królowej Wiktorii, niejaki John Turtle Wood.
W 1863 roku z  inżyniera, który nadzorował kładzenie torów,  jak na rasowego Brytyjczyka tych czasów przystało zamienił się w archeologa i szukał zabytków dla rozrastającego British Museum. Sześć lat później odnalazł coś co można porównać jedynie z wygraniem miliona w totka.

John Turtle Wood (1821-1890)

Odnalazł sławny Artemizjon!
To tam stał posąg Artemidy, który wywoła tyle emocji podczas pobytu w mieście Pawła.

„Widzicie też i słyszycie, że nie tylko w Efezie, ale prawie w całej Azji ten Paweł przekonał i uwiódł wielką liczbę ludzi gadaniem, że ci, którzy są ręką uczynieni, nie są bogami. Grozi niebezpieczeństwo, że nie tylko rzemiosło nasze upadnie, ale i świątynia wielkiej bogini Artemidy będzie za nic miana, a ona sama, której cześć oddaje cała Azja i świat cały, zostanie odarta z majestatu. Gdy to usłyszeli, ogarnął ich gniew i zaczęli krzyczeć: Wielka Artemida Efeska! Zamieszanie objęło całe miasto. Porwawszy Gajusa i Arystarcha, Macedończyków, towarzyszy Pawła, ruszono gromadnie do teatru. Gdy zaś Paweł chciał wmieszać się w tłum, uczniowie mu nie pozwolili. Również niektórzy z azjarchów, którzy mu byli życzliwi, posłali do niego z prośbą, by nie udawał się do teatru. Każdy krzyczał co innego, bo zebranie było burzliwe, wielu nie wiedziało nawet, po co się zebrali.  Z tłumu wypchnięto Aleksandra, bo go wysuwali Żydzi. Aleksander, dawszy znak ręką, chciał się usprawiedliwić przed tłumem. Gdy jednak poznali, że jest Żydem, ze wszystkich /ust/ podniósł się jeden krzyk i prawie przez dwie godziny krzyczeli: Wielka Artemida Efeska! Wreszcie sekretarz uspokoił tłum i powiedział: Efezjanie, czyż istnieje człowiek, który by nie wiedział, że miasto Efez oddaje cześć wielkiej Artemidzie i posągowi, który spadł z nieba? Temu nie można zaprzeczyć”
Dz.Ap.19,26-36

To w tym teatrze tłum krzyczał na całe gardło „Wielka Artemida Efeska”
Źródło Wikipedia. Zdjęcie na licencji Creative Commons
autor zdjęcia Radomil

Kolejnym Brytyjczykiem prowadzącym wykopaliska w Efezie w latach 1904-1905 był David G. Hogarth.

Jednak to nie British Museum miało wzbogacić się w dalsze zabytki  z Efezu.
W 1895 roku swoje łopaty wbili tu Austriacy.
Pierwsze wykopaliska odbyły się z ramienia Uniwersytetu Wiedeńskiego, ale już trzy lata później prowadził je rozkwitający Wiedeński Instytut Archeologii.
Jak Pergamon jest sztandarowym stanowiskiem niemieckiej archeologi tak Efez należy do Austriaków.
Badania rozpoczęte przez Otto Benndorfa są prowadzone tam do dzisiaj.

Otto Benndorf

Otto Benndorf (1838-1907) to ojciec archeologii austriackiej.
To ciekawa postać. Założyciel Österreichische Archäologische Institut (ÖAI)
Miał być pastorem. Studiował nawet teologie. Sztuka starożytna pociągała go jednak bardziej od głoszenia kazań. Na nasze szczęście, że tak powiem. Gość zrobił dużo dobrego dla archeologii austriackiej, ale i tej na skalę światową, o czym świadczą prace w Efezie.

Austriacy  skatalogowali wykopaliska i wydali w świetny sposób.
„Forschungen in Ephesos”  to moje wielkie marzenie.
Niestety, to już 25 pozycji i kosztują majątek.

Jeżeli chcecie zobaczyć znaleziska z Efezu, odwiedźcie Wiedeń. Znajdziecie je w Kunsthistorisches Museum.

Za kilka dni o tym co odkopano. Oj, a jest tego dużo.

Zapraszam

Brak komentarzy

Komentarze trzymające się tematyki artykułów na Podkopie są publikowane niezależnie od tego, czy są pozytywne czy negatywne. Te zawierające wulgaryzmy, hejterskie, spamujące linkami niezwiązanymi z komentowaną treścią, nie są publikowane. Obrażanie innych komentujących, osoby wymienione w artykule lub mnie, autora Podkopu, zaowocuje blokadą konta.

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Translate »