Utnapisztim, człowiek który przeżył Potop i stał się nieśmiertelny

Utnapisztim, tak miał na imię akadyjski Noe.
Tę opowieść o potopie, który zniszczył świat, znamy nie jako osobną historię a jedynie jako część „Eposu o Gilgameszu„.
Ten bohater mezopotamski, udaje się do Utnapisztima po informacje jak zdobyć nieśmiertelność. Gdy już do niego dociera, ten raczy go swoją historią.

Opowiada mu o tym, jak bogowie za namową Enlila, chcieli zniszczyć ludzi, topiąc stary świat. Jeden z tej boskiej paczki miał jednak wyrzuty sumienia, a może zwyczajnie lubił Utnapisztima i ostrzega go. Nie zrozbił jednak tego otwarcie, nie mówi mu „słuchaj człowieku, buduj arkę, bo będzie potop” ale gada do trzcinowej ściany.
Nie, bóg nie zgłupiał, on zwyczajnie chciał nie mieć na pieńku z boską rodzinkom.
Gadał do ściany wiedząc, że słucha go Utnapisztim. Ten bóg cwaniak miał na imię Ea.

 

 

 

Mezopotamskie wersje Noego

 

Utnapisztim, który do potopu, wiódł sobie dostatnie życie w Szurupak – to miasto jest wymienione na sumeryjskiej Liście Królów – ostrzeżony przez boga, buduje kilkupiętrową arkę.  Ludzi, którzy go dopytywali po co to robi, akadyjski Noe oszukuje. Właściwie to nie do końca oszukuje. Informuje ich że musi zwiewać z tego miasta, bo go nielubi Enlil, ale na nich spadnie za enlilową przyczyną deszcze zboża i otrąb (inni tłumaczą to jako miodu).
Tu Utnapisztim poszedł w ślady swojego wybawcy, boga Ea. Powiedział im w sumie prawdę chociaż oni jej nie zobaczyli. Wykorzystał grę słów, bo owe „kukku i kibtu”, mogą również znaczyć nieszczęście i cierpienia.

W każdym razie ludzie z Surupak uznali, że spadnie na nich samo dobro. Dali spokój Utnapisztiemu i ludziom pomagającym mu budować arkę.
No co?
Był bogaty, stać go było na wynajęcie robotników.

Gdy nasz bohater zobaczył ciemne chmury, zapakował do arki zwierzaki, rodzinę i robotników. Zamknął drzwi i…rozszalała się ulewa.
Lało przez siedem dni.
Gdy paczka bogów,  która ten potop na ziemie zesłała, zobaczyła jak to wygląda w praktyce, wystraszyła się nie na żarty.
Uciekli schronić się do nieba, u boga stwórcy Anu.

Deszcz w końcu ustał, wody opadły, arka  utnapisztimowa osiadła na górze Nisir.
Wypuszczono ptaki, by sprawdzić, czy jest już sucho na tyle, by można wyjść na ląd.
Uratowani złożyli bogom ofiary, a Utnapisztim i jego żona zostali nieśmiertelnymi, jak bogowie.

Poza starą sumeryjską historią o Ziusudrze, tą o Utnapisztim, Mezopotamia znała jeszcze jedną wersją opowieści o wielkiej powodzi. Jej bohaterem był król o imieniu Atrahasis.

 

Tabliczka z opowieścią o Atrahasisie. Źródło

Tabliczka z opowieścią o Atrahasisie.
Źródło zbiory British Museum

 

 

W tym ostatnim przypadku potop spada na ziemie, bo ludzi było za dużo i byli za głośni. Tak jak w poprzednich, bóg Ea uprzedza  króla , że czas budować arkę.

 

Co łączy te opowieści z biblijną.

 

Woda, arka, uratowanie zwierzaków, tego co żyje i kilku ludzi. Wypuszczenie ptaków gdy wody opadną i złożenie ofiary po potopie.

Różnie je czas trwania opadów. W Biblii mamy 40 dni w mezopotamskich historiach 7. W Międzyrzeczu mamy też dwóch bogów, jako głównych bohaterów tego dramatu. Złego Enlila, który nie lubi ludzi i dobrego Ea (Enki). Czy to według starożytnych, faktycznie dwóch bogów, czy tylko  ujęcie tej samej idei w inny sposób innym razem. Bohaterowie mezopotamscy dostają w nagrodę nieśmiertelność.
…ale zaraz, zaraz!
Kto powiedział, że Noe nie ma życia wiecznego 😉

Te trzy opowieści nawet na pierwszy rzut oka wydają się mówić o tej samej historii, wydarzeniu.

Na koniec powtórzę, to co już kiedyś napisałam:

 

„Odkrycie starszych tekstów religijnych Sumerów podważyło oryginalność Biblii, przekazane bowiem w niej podania np. o potopie bez wątpienia zapożyczone zostały z dawniejszych relacji. ” („Historia powszechna. Starożytność” J.Wolski),

 

zagościły w literaturze naukowej i popularnonaukowej.


Takie twierdzenie, o zapożyczeniu przez redaktorów Biblii, opowieści o Potopie, było tak często powtarzane, że uznano je za prawdziwe. Prawie nikt już nie widzi błędu w takim rozumowaniu, czy zbyt daleko wyciągniętym wniosku.


 

 

Dlaczego tak twierdzę?
Nie ma dowodu na to, że opowieść z Sumeru  jest starsza.
Ktoś puka się w czoło w tym momencie, sądząc, że mi odbiło?

Pomyślcie:
Biblia jest spisana niecałe 3000 lat temu.
Tabliczka z Nippur, mówiąca o powodzi ma około 3700 lat.
No właśnie, nie ma dowodu na to, który przekaz jest starszy bo…mówimy o zapisanym przekazie.

Nie wiemy jak długo opowieść była w ustnym przekazie, u jednych i drugich.
Przyjmuje się, prawie za pewnik, że historia sumeryjska opowiada o wydarzeniach, które mogły mieć miejsce w IV/III tyś. p.n.e. lub wcześniej.  Biblia opowiada o wydarzeniach, które mogły mieć miejsce w IV/III tyś. p.n.e. lub wcześniej.
Poza terenem Mezopotamii i Izraela, opowieść o Potopie jest obecna w Azji, Ameryce, Europie. Ma być tych opowieści ponad 200. Znam kilka. Są w niektórych punktach podobne, w innych różne.

Czy mogą wszystkie mieć jedno źródło?
Mogą, ale nie muszą.

Czy Sumer, jest źródłem pierwotnej opowieści o globalnej powodzi?
Nie ma na to dowodu.
Występowanie opowieści poza Eurazją, wskazuje na jej starsze źródło, lub źródła, niż XVII w p.n.e. No, bo przecież do Ameryki ludzie mieli dotrzeć tysiąclecia wcześniej. Nie wiedzieli więc o podtopionym Sumerze na przełomie IV i III tyś p.n.e.

Znali więc inny potop, lub wcześniejszy jak ten sprzed 8 000 lat, który zatopił Doggerland ?

 

Beata


Uważasz, że artykuł może się komuś przydać – prześlij go dalej.
Chcesz być informowany o nowych wpisach na Podkopie subskrybuj go na maila (w bocznej kolumnie strony).

Pomożesz mi w utrzymaniu i rozwoju Podkopu stawiając mi „kawę” lub zostając Patronem Podkopu.

 


 

10 komentarzy

  • SilentiumUniversi 10 grudnia, 2014 at 14:40

    Wiele lat temu, wydano napisaną przez polskiego atlantomana (nazwiska nie pamiętam) książkę pod tytułem „Atlantyda”. Było tam m.in. dość szczegółowe zestawienie różnych mitów dotyczących potopu, wbrew tytułowi książki wyglądające na obiektywne; może na coś się ta wiadomość Pani przyda. Zdrufko

    • Podkop 11 grudnia, 2014 at 02:42

      Szkoda, że nie pamiętasz autora. Chętnie bym do niej zerknęła.
      Chyba, że chodzi o książkę autorstwa Ludwika Zajdlera „Atlantyda”. Tyle, że on nie był atlantomanem a astronomem.
      Dziękuję za informację 🙂

      • SilentiumUniversi 15 grudnia, 2014 at 10:28

        Niestety, Zajdler. W przedmowie, czy posłowiu przyznawał się do bycia atlantomanem, dlatego tak napisałem. Pozdrawiam

        • Podkop 16 grudnia, 2014 at 06:53

          Dlaczego niestety?
          Książka jest całkiem niezła. Napisał ją ponad pół wieku temu, atlantoman z rodzaju takich jakim był Platon.
          Takich lubię 🙂

  • GregKoval 13 grudnia, 2014 at 19:12

    >>”Biblia jest spisana niecałe 3000 lat temu.”

    Można się dowiedzieć skąd ta informacja?

    • Podkop 14 grudnia, 2014 at 04:53

      Najstarszy znany nam tekst hebrajski pochodzi z X w.p.n.e.
      Większość ksiąg (poza Torą i Ks.Sędziów)opisuje wydarzenia mające miejsce po tej dacie.

      • GregKoval 14 grudnia, 2014 at 07:08

        No i? Chyba 1000 lat to nie 30000? Tym bardziej, że upowszechnienie hebrajskiego zaczęło się dopiero od czasów niewoli babilońskiej (586-538 r. p.n.e).

        • Podkop 14 grudnia, 2014 at 07:27

          „No i? Chyba 1000 lat to nie 30000 ? Tym bardziej, że upowszechnienie hebrajskiego zaczęło się dopiero od czasów niewoli babilońskiej (586-538 r. p.n.e).”

          Proste dodawanie 1000 p.n.e. + 2014 dzisiaj rok n.e. daje ponad 3000 .
          Napisałam „Biblia jest spisana niecałe 3000 lat temu.” Jedno zero mniej czasem ma duże znaczenie
          Skoro pisano po hebrajsku w X w p.n.e. to znaczy, że się tym językiem posługiwano.

  • Ziemowit 19 marca, 2016 at 15:47

    Witam
    „Przekopuję” się przez Podkop od jakiegoś czasu. Kawał dobrej roboty. Jeśli chodzi o biblię to niezwykły temat – kto czuje wolę niech czyta sam i próbuje rozumieć co czyta. Za którymś razem mózgownica zaczyna trybić o co biega. Potrzeba na to kilku lat, ale warto.
    Mała wątpliwość – czy Biblia (Septuaginta – oczywiście. Wulgatę odłóżcie ludziska na półkę, albo dajcie znajomemu księdzu – jemu się przyda ;-P) nie jest napisana po grecku?
    Pozdr.

    • Podkop 23 marca, 2016 at 02:47

      Co z wykopalisk podkopowych najbardziej cię zainteresowało?
      Nie, Biblia nie jest napisana po grecku 😉
      To co nazywamy dzisiaj „Biblią” to zestaw ksiąg napisanych w różnych językach, różnym czasie.
      Septuaginta to tłumaczenie ksiąg na grecki powstałe dopiero w III w p.n.e

Komentarze trzymające się tematyki artykułów na Podkopie są publikowane niezależnie od tego, czy są pozytywne czy negatywne. Te zawierające wulgaryzmy, hejterskie, spamujące linkami niezwiązanymi z komentowaną treścią, nie są publikowane. Obrażanie innych komentujących, osoby wymienione w artykule lub mnie, autora Podkopu, zaowocuje blokadą konta.

Skomentuj Podkop Anuluj odpowiedź

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Translate »