Ilu faraonów znał Mojżesz? Cz.2

Interesujące nas czasy Mojżesza zamykają się w latach od 1503 roku p.n.e. po 1423 rok p.n.e.
Egiptem rządzili wtedy władcy zaliczani do XVIII dynastii. Cała dynastia liczy 15 władców, jednak uznawanego za jej założyciela Ahmose i jego następcę Amenhotepa I można według „krwi” zaliczyć do wcześniejszej dynastii XVII, z której się wywodzili. Nie robi się jednak tego.
Dlaczego?
Dynastia to nie zawsze proste dziedziczenie władzy w spadku po tacie, dziadku, mamie. Czasem nowa dynastia oznacza zmianę systemu władzy, utratę lub odzyskanie niezależności itp.
Nowa, XVIII dynastia władców Egiptu to bardzo silne podkreślenie zmiany sytuacji politycznej i gospodarczej kraju nad Nilem. Pokonano i wypędzono obcych królów – Hyksosów. Chociaż rodzina Ahmose prowadziła walkę z nimi od dawna, to jednak on był tym, który przypieczętował zwycięstwo, zjednoczył na nowo kraj. Uznanie go za pierwszego władcę nowej dynastii nasuwa się samo.

 

Tron po nim objął Amenhotep I. Nie był jednak pierworodnym synem Ahmosego. Został władcą, bo jego starszy brat zmarł. Za żonę dostał siostrę, co nie było w Egipcie rzadkością a w czasach XVIII dynastii stało się praktycznie standardem.

 

Rodzeństwo jak to rodzeństwo, łączyły bliskie więzy krwi, ale najczęściej było ono rodzeństwem przyrodnim. Małżeństwo w rodzinie pozwalało zachować mit boskości – nie mieszali się boscy władcy przecież ze zwykłym ludem. Umożliwiało jednak dostarczanie, chociaż małego zastrzyku świeżej krwi, bo kolejna żona czy nałożnica nie musiały pochodzić z rodziny władcy a czasem nawet z Egiptu. Następca tronu miał jednak być zawsze dzieckiem faraona i jego pierwszej żony.
Dynastia ta miewała problem z narodzinami synów z tego najważniejszego boskiego małżeństwa. Pociągnęło to za sobą wprowadzanie w życie planów awaryjnych, których autorstwo chętnie przypisywano egipskim bogom. Plan ten wielokrotnie wprowadzano w życie, a był nim ślub córki władcy, którą urodziła pierwsza żona z synem pomniejszej żony lub konkubiny.

 

Imię Amenhotep mówi, komu był oddany ten władca. Po polsku brzmiałoby ono Amon jest zadowolony. Już na początku XVIII dynastii Amon wyraźnie wysunął się na pierwsze miejsce wśród bogów egipskich. Rolę tego boga wzmocnił nowy tytuł pierwszej małżonki władcy, która była oczywiście Wielką Małżonką Królewską a wraz z nową dynastią, stała się także Boską Małżonką Amona, co w praktyce czyniło z niej kobiecy odpowiednik arcykapłana Amona. Wzmocniło to pozycję tego boga, ale także kobiety noszącej ten tytuł, który pożenił oddaną w jej ręce nie tylko symboliczną władzę z teologią.

 

Zatrzymam się chwilę przy imionach faraonów. Czasem ich brzmienie jest różne w różnych językach i nasz Amenhotep pojawia się w literaturze także jako Amenophis.
Ahmose bywa nazywany Amosis, Jahmes, a nawet Amos. Imiona władców Egiptu znamy zwykle w ich greckich wersjach, czasem zlatynizowanych, dostosowanych do innych języków. Oryginalne staroegipskie brzmienie tych imion to dla mnie łamacz języka.

 

Język starożytnych Egipcjan a współczesna wersja nazw miejsc, ich imion, itp. to całkiem różne języki. Jednak oswojenie greką czy współczesnymi językami staroegipskich nazw, imion, pozwala na swobodne mówienie, pisanie i czytanie o tym fascynującym miejscu i czasie.

 

Kilka razy dostałam maile od zbulwersowanych czytelników, informujących mnie, że takie zgrecczenie to spisek mający zaciemnić dzieje Egiptu, zafałszować je a prym w tym wiedzie tytuł faraona, którego nie znano nad Nilem. Prawda jest jednak bardziej niewygodna i nie ma związku ze spiskami, a naszymi możliwościami lingwistycznymi – przynajmniej większości z nas. Konia z rzędem temu, kto nie będąc wytrawnym egiptologiem, swobodnie porusza się we wszystkich rodzajach pisma, jakimi zapisywali starożytni Egipcjanie swoje papirusy i ściany, czyta je i wymawia zapisane słowa poprawnie. Chociaż wiem, jak imiona władców i bogów powinny brzmieć, co sprawdzałam wielokrotnie, to jednak ich oswojona przez grekę wersja pozwala zdecydowanie lepiej je zapamiętać i kojarzyć, przy niej też zostanę.

 

Faraon to jedno ze słów oswojonych, które w oryginale brzmiało jak „per-aa” a znaczyło „wielki dom”. Dokładniej ten dom, gdzie władca mieszkał, z którego rządził krajem. W czasach XVIII dynastii słowem tym zaczęto nazywać także władcę. Stało się to nie bez ważnego powodu – władca chciał, by nie skupiano się na jego płci, ale o tym napisze trochę później. Słowo-tytuł przyjęło się i tak trwa do naszych czasów w swoim oswojonym brzmieniu.

 

Dzisiaj pewne podobieństwo do tej sytuacji, gdy w celu odwrócenia uwagi od tego kim jest władca, zmieniono nazwę dynastii, możemy odnaleźć w Windsorach. Dynastia, która siedzi na brytyjskim tronie, z której strony, by na nich nie patrzeć, to niemiecka rodzina Saxe-Coburg and Gotha. Podczas trwanie I wojny światowej sytuacja dla dynastii na brytyjskim tronie była niekomfortowa, nastroje w kraju z wiadomych powodów antyniemieckie. By poprawić wizerunek rodu przekonując społeczeństwo, że panujący król to dobry nie niemiecki Niemiec a brytyjski z dziada pradziada, zmieniono Saxe-Coburg and Gotha na Windsor. Jest to miasto i zamek wzniesiony w XI wieku, będący rezydencją królewską od XII wieku.
To zamczysko jest ogromne i piękne, majestatyczne. Nowe angielskie nazwisko rodu kojarzące się z 900-letnim zamkiem, rezydencją królów, to był dobry wybór. Niemcy mają najlepszych pijarowców w dziejach, którzy potrafią tak zamotać opinią publiczną, że zawsze wychodzą na plus. No ale historia niemieckich firm, które dorobiły się na wojnach, dynastii pod innymi nazwiskami rządzących Europą, urabianiem własnych ludzi, by byli grzeczni i posłuszni to nie temat na Podkop, chociaż aż mnie korci, by go pociągnąć.

 

Jeżeli chcesz poznać nieco bliżej tajemnice zapisu hieroglifami, ich czytanie oraz brzmienie słów w staroegipskim zajrzyj do książki napisanej przez Andrzeja Ćwieka „Hieroglify egipskie. Mowa bogów”. Autor jest archeologiem mocno siedzącym w starożytnym Egipcie a książka napisana ciekawie i przystępnie. Pierwsze wydanie ma lepszą okładkę, ale to na marginesie, bo przecież książki nie oceniamy po okładce.

 

 

Amenhotep I panował niecałe 21 lat. Brakowało kilku miesięcy. Trudniej powiedzieć, kiedy dokładnie rządził Egiptem.

 

Powtarzam to któryś raz, że nie da się podać sztywnych dat, wszystko jest jak na razie, w czasie który nas interesuje, plus-minus 20 lat. Dam przykład trzech badaczy starożytnego Egiptu, jak datowali panowanie faraonów, o których będę pisać jako o tych, których znał Mojżesz.

Zaczynam jednak od Amenhotepa I, bo to jego panowanie przygotowało ostatecznie Egipt w jakim urodził się Mojżesz.

Jaroslav Černý – 1546-1525
Nicolas Grimal – 1546-1526
Aidan Mark Dodson – 1524-1503

 

Różnice kilku, kilkunastu lat, a czasem kilku dekad to wbrew pozorom nie aż taki problem, gdy chcemy władców umiejscowić na jednej linii czasowej. Ważniejsze, by wiedzieć o kim mowa, co robił, gdzie był i jak to się zgrywa z innymi bohaterami czasów i wydarzeń, które rozgryzamy. Dopiero teraz patrzymy, jak mają się do siebie daty proponowane przez badaczy, kronikarzy, zapiski.
Oczywiście jest też odwrotna metoda, gdy data jest punktem wyjścia i dopiero do niej szukamy tła złożonego z postaci i wydarzeń.

 

Szukając faraonów, których znał Mojżesz, mamy ramy czasowe i opis wydarzeń rozgrywających się w nich.
W części pierwszej podałam daty między1503 rokiem p.n.e. a 1423 p.n.e. Sama zapomniałam o swoim założeniu 20 lat plus/minus, a to wymaga dodania ich na początku. Tym sposobem mamy rok 1523 p.n.e.
Już wyjaśniam dlaczego.
Przy obliczaniu możliwego roku wyjścia pojawia się data 1443, a skoro Mojżesz miał mieć wtedy 80 lat, to rokiem jego narodzin mógł być 1523 p.n.e.

 

No właśnie, wiek Mojżesza mamy podany w Biblii. Noworodka przygarnia córka faraona, czterdziestolatek ucieka z Egiptu, wraca nad Nil jako osiemdziesięcioletni starzec, by wyprowadzić z niego potomków Jakuba.
Z władcami Egiptu sprawa nie jest taka prosta. Lata panowania zwykle znamy dość dokładnie – często zawierają okres współrządów z poprzednikiem i następcą. Ile faraon miał lat, gdy zasiadł na tronie i ilu dożył to już trudniejsze do zdobycia informacje.
Szacowanie długości życia często opiera się na badaniu mumii uznawanej za doczesne resztki faraona.
Tu pojawia się jednak wcale nie rzadki problem, czyje one naprawdę są. Odkrycie nienaruszonego przez rabusiów grobu lub przynajmniej nieotwartej trumny, pozwalające na zidentyfikowanie osoby w nich złożonej to rzadkość. Dopiero takie odkrycie pozwala na zbadanie mumii i pewniejszą ocenę stanu zdrowia, wieku, pokrewieństwa itd. konkretnej osoby.

 

Skoro jesteśmy przy początkach XVIII dynastii, to warto się zastanowić, ile lat dożył Ahmose, pogromca Hyksosów i tata Amenhotepa I.
Na tron miał wstąpić jako dziecko i władać krajem 25 lat.

 

Zostawił swojemu następcy zjednoczony kraj od Delty po Nubię. Wziął się od razu za jego odbudowę. Egipt znowu stał się silny, a to dopiero początek panowania silnych władców XVIII dynastii.

 

Zwykle myśląc o Egipcie, nie wiążemy go z innymi krajami, no może poza południem i krajem Kusz. Jednak Egipt nie zamykał się na towary i kontakty z innymi krajami. Gdy kwitł Egipt, kwitła także minojska Kreta, rodziła się potęga Myken. Zresztą nie tylko tam dużo się działo w XVI — XV wieku p.n.e. Europa Północna czy zachodnia Syberia są nie mniej interesujące w tym czasie.
Ciekawe informacje są związane z matką Ahmose, które znajdziesz w polecanej przeze mnie książce T. Wilkinson „Powstanie i upadek starożytnego Egiptu” na stronach 247-248

 

„Szczególnie intrygujący jest osobliwy epitet Jahhotep: Władczyni Wybrzeży Hau-Nebut. Znacznie później, w okresie ptolemejskim, wyrażenie Hau-Nebut oznaczało Grecję, co sugeruje powiązania między egipską rodziną królewską XVIII dynastii a minojską cywilizacją Krety. Być może nieprzypadkowo, oprócz trzech złotych much, do wyposażenia grobowego Jahhotep należały też dwa przedmioty, sztylet i topór, z typowo minojskimi
zdobieniami. Niedawne wykopaliska w Hut-Uaret przydały wagi teorii o sojuszu dyplomatycznym między rodziną Ahmesa a Minojczykami (czołową potęgą morską we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego), gdyż publiczne pomieszczenia pałacu królewskiego z wczesnego okresu Nowego Państwa, wzniesionego na ruinach wcześniejszej hyksoskiej cytadeli, dekorowane były freskami w stylu minojskim. Sceny z akrobatami,
skokami przez byki i zapasami z bykami mają bliskie odpowiedniki na wyspie Thera i na samej Krecie, w pałacu w Knossos. Najbardziej sugestywny jest jednak wielki gryf, motyw związany z minojskimi królowymi. Jego obecność w Hut-Uaret nasuwa intrygującą możliwość dynastycznego małżeństwa między egipskim a minojskim dworem. Mógł to być pierwszy przypadek, w którym Egipt zabiegał o ochronę obcego mocarstwa przeciwko agresji ze strony trzeciej; z pewnością nie miał być ostatnim”.

 

Ten przydługim wstępem do wskazania faraonów, których znał Mojżesz mam na celu zwrócenie uwagi na to jak ważne jest nieortodoksyjne podejście do dat w historii Egiptu. By dobrze zobaczyć obraz danej epoki, miejsce czy władcę warto zastosować metodę, jaką zna każdy wielbiciel malarstwa impresjonistów. Trzeba trochę się oddalić, by widzieć więcej, bez skupiania się na każdym pociągnięciu pędzla z nosem przy obrazie.
Różne brzmienie imienia, nazwy miejsca, to tylko nasza metoda na oswojenie trudnych do zapamiętania i wymawiania staroegipskich słów, a nie spisek.
Chociaż odnaleziono wiele mumii należących do władców i ich rodzin to jednak nie zawsze wiadomo na 100% czyje to szczątki. Warto ostrożnie podchodzić do wyników badań mumii np. X, mówiących o jej wieku, przebytych chorobach, przyczynie śmierci czy pokrewieństwie z innymi odnalezionymi.
Najważniejsze jednak moim zdaniem, jest, by zawsze pamiętać, że starożytne kraje, miasta nie były samotnymi wyspami, które rozwijały się, kwitły i upadały, mając minimalne relacje z najbliższymi sąsiadami. Czasem nasz obraz starożytności uniemożliwia zobaczenie tego jak ludzie, kultura, polityka, towary przepływały między bardzo odległymi punktami na mapie, bardzo podobnie do tego jak mamy to dzisiaj.
Być może dla niektórych uszu brzmi to szokująco, bo przecież nie uczyli nas na lekcjach historii, że żyjący w XVI wieku p.n.e. Egipcjanin sprowadzał ekipę z Krety, by pomalowała mu ściany willi. Upraszczam.
Wiele wskazuje na to, że starożytność wymyka się podręcznikowym schematom, a kolejne odkrycia zaskakują coraz bardziej. Starożytni byli bardzo podobni do nas, żyli podobnie, kochali i nienawidzili podobnie, żyjąc jednocześnie inaczej. Ludzkość płynie od tysiącleci swoim szlakiem, wyznaczanym na wznoszących i opadających falach tworząc cywilizacje, w których fundamentem jest czasem duchowość, wojna lub jak dzisiaj rozwój techniki. Tych, którzy byli przed nami, automatycznie uznajemy za prymitywniejszych, tych, którzy przyjdą po nas, widzimy jako kroczących naszą drogą tylko bardziej rozwiniętych, bo przecież rozwój jest nam wpisany w geny.

 

Egipt XVIII dynastii, gdy na tronie zasiadł młody Amenhotep I był na fali wznoszącej go do poziomu złotych czasów XII dynastii. Budowano i to dużo. Uruchomiono stare kamieniołomy, znowu wydobywano turkus na Synaju. Początek panowania XVIII dynastii to także przywracanie wielkości i rozbudowa świątyń w Luksorze. Na drugim brzegu Nilu powstała osada robotników budujących nowe grobowce faraonów i ich rodziny, Deir el-Medina. Jej mieszkańcy czcili Amenhotepa I i jego matkę Ahmes-Nefertari. Królowa a być może oboje, dali początek nowemu trendowi budowania w dolinie nazywanej Doliną Królów. Swoje grobowce wykuwali w skale kolejni królowie Egiptu przez 500 lat.

 

Gdzieś tam jest grób Amehotepa I jednak nikt go do dzisiaj nie odnalazł. Czasem wskazuje się jako potencjalnego kandydata grób ANB leżący niedaleko Doliny Królów. Odnaleziono za to na początku lat 80 XIX wieku, ukryty wraz z kilkudziesięcioma innymi mumiami w skrytce TT320 sarkofag tego faraona z pozornie nienaruszoną zawartością. Ciało nadal było w nim zamknięte, jednak nosiło ślady zabiegów naprawczych, jakie wykonali najprawdopodobniej kapłani XXI dynastii. Bandaże, którymi owinięto ciało, kryły 30 amuletów. Okazało się, że faraon miał zdrowe zęby i był najprawdopodobniej młodszy niż dawane mi wcześniej 40-50 lat w chwili śmierci. Przeprowadzone w 2021 roku badania przy pomocy tomografii komputerowej dają mu 35 lat. Miał168 cm wzrostu.
Więcej o tym badaniu przeczytasz w artykule Digital Unwrapping of the Mummy of King Amenhotep I (1525–1504 BC) Using CT

 

Egipt Ahmosego i Amenhotepa I znowu jest zjednoczony, silny, pilnuje swoich starych granic, kwitnie gospodarczo, buduje się świątynie, miasta, domy. Faraon, kapłani i nazwijmy ich klasa wyższa kraju, na pewno jest zadowolona i ma się dobrze. Robotnicy, rzemieślnicy, rolnicy i reszta już niekoniecznie.
Śmierć Amenhotepa I zamyka pewien okres Egiptu bogatego, ale zamkniętego w swoim przy nilowym pasku ziemi. Nie ma on planów podboju świata czy pobliskich królestw, chociaż czasem stawiał je do pionu, gdy za bardzo rosły w siłę.
Tak naprawdę to dopiero teraz zmienia się krew XVIII dynastii, a także spojrzenie na rolę Egiptu.
Nowy faraon nie jest synem Amenhotepa, bo takiego on nie miał. Nie jest też najprawdopodobniej spokrewniony z nim, jednak miał za żonę jego siostrę lub córkę.
Ten nowy król był dorosłym mężczyzną, gdy obejmował tron, nie potrzebował opieki. Przeciwnie był twardym i nieokazującym litości buntownikom czy wrogom żołnierzem.
Nazywał się Totmes, był pierwszym faraonem, którego poznał Mojżesz.

Cdn.

 

Beata

 

 

 

Brak komentarzy

Komentarze trzymające się tematyki artykułów na Podkopie są publikowane niezależnie od tego, czy są pozytywne czy negatywne. Te zawierające wulgaryzmy, hejterskie, spamujące linkami niezwiązanymi z komentowaną treścią, nie są publikowane. Obrażanie innych komentujących, osoby wymienione w artykule lub mnie, autora Podkopu, zaowocuje blokadą konta.

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Translate »