Fenicki wrak sprzed 2700 lat odnaleziony niedaleko Malty

Archeolodzy kopią nie tylko na lądzie, ale i pod wodą. Badacz w skafandrze nurka, z butlą na plecach i nieprzemakalnym notatnikiem w ręce, to na pewno jedna z barwniejszych stron pracy na wykopie. Chociaż o klasycznym wykopie w tym wypadku nie ma mowy.

W ubiegłym tygodniu ogłoszono, że archeolodzy  w skafandrach odnaleźli i badają wrak fenickiego statku sprzed 2700 lat.
Leży 120 metrów pod powierzchnią wody, około kilometr od Gozo.
To ta mniejsza wyspa obok Malty.

 

Wrak fenickiego statku sprzed 2700 lat. Źródło.

Wrak fenickiego statku sprzed 2700 lat.
Źródło.

 

Piszę o wraku, a jak na razie odnaleziono ładunek.
To 50 różnych amfor. Może być ich więcej. Nie wszystko odkopano, prace trwają.

Amfora, to taki starożytny pojemnik na produkty płynne.
Miały różne pojemności, od ogromnych, przez średnie jak te na śmierdzący sos garum, po maleństwa na pachnidła.
Kształt zależał nie tylko od tego co miały zawierać.
Coś jak dzisiejsze butelki: na wino z wklęsłym dnem, na mleko z szerokim otworem itp.
Tamte starożytne, różniły się, czasem nawet  bardzo, zależnie od  miejsca, w którym je wyprodukowano.

 

Amfory z fenickiego wraku są zamieszkane prze morskie stworzoka, które niestety otrzymały nakaz eksmisji w trybie natychmiastowym. Źródło.

Amfory z fenickiego wraku są zamieszkane przez morskie stworzonka, które otrzymały nakaz eksmisji, w trybie natychmiastowym.
Źródło.

 

Ładunek fenickiego statku sprzed 2700 lat, zawierał kilka rodzajów amfor.
To dużo i może świadczyć o tym, że  nim zatonął zawitał do kilku różnych portów, skąd je zabrał.
Poza amforami wiózł jeszcze 20 kamieni żarnowych. Każdy waży po około 30 kg wagi.
Jak widzicie starożytni też mieli swoje fiksacje na punkcie marki i desingu.
Przecież granitowe kamienie żarnowe można było nabyć u miejscowych wytwórców, lub przywieść z bliższej okolicy, ale nie! Jak  ma być markowy sprzęt AGD, to markowy i trzeba było go kiedyś, tak jak dzisiaj taszczyć z drugiego końca Morza Śródziemnego.

 

Kamienie żarnowe z fenickiego raku. Źródło.

Kamienie żarnowe z fenickiego wraku.
Źródło.

 

Dalsze prace  na dnie morza pokażą, czy ocalał drewniany statek. Są na to małe szanse, ale kto wei co kryja piaski na dnie morza. Ono lubi zaskakiwać.

Jeszcze kilka słów o Fenicjanach.
To lud, który znacie z historii jako żeglarzy pływających po Morzu Śródziemnym i nie tylko.
Kartagina, to ich kolonia, a kto nie słyszał o Hannibalu, jej wielkim wodzu i jego armii na słoniach!
Jeszcze jedna sprawa, związana z Fenicjanami, to purpurowy barwnik uzyskiwany ze ślimaka Murex, a w purpurze kochali się wielcy tego świata.

Fenicjanie zamieszkiwali pierwotnie wybrzeże morskie dzisiejszego Libanu i kawałek Syrii. Nie usiedzieli jednak długo na miejscu. Zakładali kolonie i faktorie handlowe by biznes kręcił się jak najlepiej – mieli do tego smykałkę.
Okres ich rozkwitu, to czas mniej więcej miedzy XIII w p.n.e. a III w p.n.e.

Znajdziecie ten lud na karatach Biblii. Izrael walczył z nimi, czasem współpracował jak z Hiramem, królem Tyru dostarczającym Salomonowi drewno cedrowe.

Artykuł w Times of Malta (ang)

Artykuł o odkryciu z Sci-News (ang)

 

Beata

 

 

Brak komentarzy

Komentarze trzymające się tematyki artykułów na Podkopie są publikowane niezależnie od tego, czy są pozytywne czy negatywne. Te zawierające wulgaryzmy, hejterskie, spamujące linkami niezwiązanymi z komentowaną treścią, nie są publikowane. Obrażanie innych komentujących, osoby wymienione w artykule lub mnie, autora Podkopu, zaowocuje blokadą konta.

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Translate »