Betlejem – miejsce, w którym urodził się Jezus

Betlejem to miasteczko, w którym zgodnie z przekazem Ewangelii urodził się Jezus. Mówią o tym Mateusz i Łukasz, ale nie są jedyni. Wspomina o Betlejem, jako miejscu urodzenia Jezusa także Justyn Męczennik. Wymienia nawet grotę, w której miało to się stać.
Justyn to chrześcijański apologeta znany między innymi z „Dialogu z Żydem Tryfonem”. Urodził się 60 km na północ od Betlejem w Flavia Neapolis, czyli mieście odbudowanym pod nową nazwą na gruzach biblijnego Sychem, zniszczonego przez Rzym po żydowskim powstaniu. Justyn zginął w Rzymie w 165 roku.
Justyn napisał w „Dialogu z Żydem Tryfonem” 78 tak:

 

 

„Ale kiedy Dziecię narodziło się w Betlejem, Józef, ponieważ nie mógł znaleźć noclegu w tej miejscowości, ulokował się w pewnej grocie w pobliżu miasta i kiedy tam przebywali, Maryja powiła Chrystusa i ułożyła Go w żłobie. I to tam odnaleźli Go Mędrcy, którzy przybyli z Arabii. Już ci cytowałem – ciągnąłem dalej – co Izajasz mówił o znaku zapowiadającym jaskinię, ale ze względu na tych, którzy dziś z nami tu przybyli, przypomnę ci jeszcze raz ten fragment”. Wówczas powtórzyłem ów fragment z Izajasza, który już wcześniej zapisałem, dodając, że to ze względu na znaczenie tych słów, ci, którzy przewodniczą obrzędom Mitry, zostali podkuszeni przez diabła, by miejsce, w którym dokonują swej inicjacji, nazywać między sobą jaskinią”.

 

 

Żyjący nieco później, bo w latach 185 – 254 Orygenes w swojej rozprawie „Przeciw Celsusowi” 1,51 napisał tak:

 

 

„Jeśli komuś nie wystarcza proroctwo Micheasza i historia spisana w Ewangeliach przez uczniów Jezusa, lecz zażąda innego dowodu na to, że Jezus urodził się w Betlejem, niech się dowie, iż w Betlejem istnieje grota, w której się narodził Jezus, i żłób, w którym go położonego owiniętego w pieluszki, a wszystko to się zgadza z opisem jego narodzenia zawartym w Ewangeliach. Miejsce to słynie w całej okolicy, nawet wśród niewierzących, z tego, że urodził się tam Jezus, którego czczą i któremu się kłaniają chrześcijanie”.

 

 

Orygenes był podobnie jak Justyn „tubylcem”. Urodził się w Aleksandrii, zmarł w Tyrze oddalonym 190 km od Betlejem.

 

Powstanie kościoła nad grotą zawdzięczamy matce Konstantyna Wielkiego Helenie.
Można wiele o tej kobiecie powiedzieć, ale jej dar odnajdywania miejsc i przedmiotów związanych z Biblią jest wręcz niesamowity. Trafiła również do groty w Betlejem, która zgodnie utrzymującą się tu tradycją, była miejscem narodzin Jezusa. Grota w momencie, gdy widzi ją Helena, jest raczej zaprzeczaniem tradycji chrześcijańskich czy żydowskich.
Od czasów Hadriana, od około 135 roku jest otoczona świętym gajem gdzie czczono Adonisa. Helena odwiedziła Betlejem w latach dwudziestych IV wieku.
W 333 roku nad grotą stał już pierwszy kościół wzniesiony przez jej syna Konstantyna.

 

Miejsce to odegrało ciekawą rolę w dziejach chrześcijaństwa pół wieku później. Od 386 roku do śmierci w 420 roku w pobliżu groty mieszkał Hieronim ze Strydonu i to tu pracował na Wulgatą – łacińskim tłumaczeniem Biblii. Dokładniej nad Starym Testamentem. Hieronim przekazał także informacje o gaju Adonisa, który przez 200 lat porastał okolice groty narodzenia.

 

Sam fakt trzymania się w przekazach tej konkretnej groty, jako miejsca narodzenia Jezusa jest argumentem za ta lokalizacją. Chrześcijanie nie mieli musu, by trwać w takiej tradycji. Jaskiń tam nie brakuje, a uprawianie przez 200 lat bałwochwalczego kultu w tak ważnym miejscu skłaniałby raczej na odpuszczenie sobie tej lokalizacji.
W Nowym Testamencie Łukasz o miejscu narodzenia Jezusa pisze:

 

 

„Poszedł też Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawida, zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i z rodu Dawida; Aby dać się spisać z Marią, poślubioną sobie małżonką, która była brzemienna. A gdy tam byli, nadszedł czas porodu. I urodziła swego pierworodnego syna, owinęła go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie”. Łukasza 2;4-7

 

 

Groty bywały i bywają miejscem pełniącym rolę zagród dla zwierząt na czas nocy, chłodu. Obecność żłobu nie jest w takim miejscu niczym dziwnym. Zaoferowanie na przysłowiowym sianie noclegu przybyszowi, dla którego nie ma miejsca w domu, także nie jest czymś wyjątkowym.
Nie wiem jak ty, ale pamiętam nie tak odległe jeszcze czasy około dwóch/trzech dekad temu, gdy łażąc po górach, nie zawsze dotarło się do schroniska, za to jakiś litościwy gospodarz czasem oferował nocleg w szopie lub stodole. Sytuacja jest więc całkiem prawdopodobna.

Mateusz te pierwsze dni życia Jezusa na ziemi opisuje tak:

 

 

„Oni więc, wysłuchawszy króla, odeszli. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, prowadziła ich, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było dziecko. A gdy zobaczyli gwiazdę, ogromnie się ucieszyli. Kiedy weszli do domu, zobaczyli dziecko z Marią, jego matką, i upadłszy, oddali mu pokłon, potem otworzyli swoje skarby i ofiarowali mu dary: złoto, kadzidło i mirrę”. Mateusza 2;9-11

 

 

Mamy tu opisany być może nie sam dzień narodzin, ale jakiś czas po nim. Jest mowa o domu nie o grocie. Słowo dom jest jednak pojemne nawet w języku polskim. Może to być budynek mieszkalny, ród. Greckie słowo, które znajdziemy w Mateuszu 2,11 a tłumaczone, jako „dom” to „οἰκία”.
Inne miejsce, gdzie ono się pojawia to np.

 

Jana 4,53 „Poznał wtedy ojciec, iż była to ta godzina, w której Jezus powiedział do niego: Syn twój żyje. I uwierzył sam, i cały dom jego”.

 

Mt 13,57 „I gorszyli się z niego. A Jezus rzekł im: Nigdzie prorok nie jest pozbawiony czci, chyba tylko w ojczyźnie i w swoim domu”.

 

 

To samo słowo a różne znaczenia, tym razem „οἰκία” oznaczy wszystkich domowników, więc rodzinę i służbę. Dom to nie tylko budynek z miejscem do mieszkania. Są nim także inne zabudowania wraz ze wszystkim, co je zamieszkuje, a całość nazwalibyśmy gospodarstwem. Być może grota stanowiła część domu w tym szerokim gospodarskim zrozumieniu a może w momencie przyjścia mędrców Józef, Maria i mały Jezus znaleźli już lepsze lokum w Betlejem. Ze względu na wiek dziecka i połóg nie powinni bez koniecznego powodu ruszać w drogę.

 

Czy grota jest miejscem narodzenia Jezusa?
Wiele na to wskazuje.
Dzisiaj niestety miejsce to jest pełne marmuru, srebra, dymu kadzideł, migoczących lamp oliwnych. Dostępu do niego pilnują skłócone odłamy kleru różnych kościołów. Wiele się tam zmieniło od czasów Jezusa, a nawet od czasu, gdy widział je Justyn.

 

Miejsce narodzenia jest tym samym najprawdopodobniej namierzone, ale trzeba odpowiedzieć na pytanie, kiedy urodził się Jezus, bo nie był to rok 1 naszej ery i czy poza Biblią ktoś o tym wspominał. To dobry temat na świąteczny tekst na Podkopie.

 

Beata

 

Brak komentarzy

Komentarze trzymające się tematyki artykułów na Podkopie są publikowane niezależnie od tego, czy są pozytywne czy negatywne. Te zawierające wulgaryzmy, hejterskie, spamujące linkami niezwiązanymi z komentowaną treścią, nie są publikowane. Obrażanie innych komentujących, osoby wymienione w artykule lub mnie, autora Podkopu, zaowocuje blokadą konta.

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Translate »